Do kultury przepełnionej okrucieństwem rytualnych ofiar z ludzi przemówiła w 1531 roku Matka Boża w objawieniu zwanym Guadalupe. W 1474 roku, 20 km. od miasta Meksyk, urodził się Aztek, który dziś znany jest jako Juan Diego. Kiedy Juan Diego miał 45 lat konkwistadorzy hiszpańscy z Hernanem Cortezem na czele rozpoczęli podbój Robert Czajka kl. IIC. Źródła: Jendym z najbardziej znanych objawień jest obajwienie Matki Bożej Fatimskiej. "Matka Boża miała zachęcać dzieci z Fatimy do pokuty za dusze w czyśćcu cierpiące, do odmawiania codziennie różańca w intencji nawrócenia grzeszników oraz modlitwy za pokój. Miała ich też prosić o wybudowanie jej Sanktuarium w Oborach – widok z zewnątrz. I tak jest do dzisiaj, ostatni przypadek złożonego w księdze świadectwa cudownego uzdrowienia, o którym słyszeliśmy w listopadzie podczas Mszy św. w Oborach dotyczył kobiety chorej na raka kości. Nasza pielgrzymka, zorganizowana przez panią Bożenę Michalak wyruszyła z Mosiny w Obraz znajduje się. w Bazylice Matki Bożej Bolesnej w Licheniu. Powstał w drugiej połowie XVIII wieku, otoczony jest szczególnym kultem wśród wiernych. Kościoła katolickiego, uważany jest za cudowny. Cechy obrazu. Krosno: drzewo sosnowe. Płótno: lniano-bawełniane, 3-krotnie gruntowane. Farba: ekologiczna UV, nie uczula, wysoka Był to początek kultu obrazu Matki Bożej Licheńskiej. 29 września 1852 roku przeniesiono obraz do drewnianego kościoła parafialnego w Licheniu. Potem w 1857 roku wybudowano nowy murowany kościół pod wezwaniem św. Doroty i umieszczono w nim obraz. W 1949 roku parafię w Licheniu objęli księża marianie. Po 149 latach obraz został Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. < powrót do strony głównej ,,Przepowiednia Matki Bożej Licheńskiej" dodano: 2017-05-04 13:47:34 aktualizacja: 2019-10-04 10:37:26 liczba wyświetleń: 7834 "Ta ziemia będzie przesiąknięta łzami męczenników świętej sprawy. W sercu kraju młodzież legnie na ofiarnym stosie. Niewinne dzieci poginą od miecza. Ci nowi, a nieprzeliczeni męczennicy będą za wami błagać przed tronem sprawiedliwości Boga, gdy będzie bój ostateczny o duszę całego narodu, gdy będzie sąd nad wami. W ogniu długich doświadczeń oczyści się wiara, nie zgaśnie nadzieja, nie ustanie miłość. Będę chodziła między wami, będę was bronić, będę wam pomagać, przez was pomogę światu. Ku zdumieniu wszystkich narodów świata – z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości." Przepowiednia Licheńska Wszystkie teksty pochodzą z książeczki autorstwa kustosza Sanktuarium ks. Eugeniusza Makulskiego Prawdziwa historia objawień w Licheniu: „ Pierwsze objawienia dotyczące Sanktuarium Maryjnego dotyczyły wojny po Lipskiem 1813 roku. Maryja wówczas ukazał się rannemu żołnierzowi Tomaszowi Kłossowskiemu z Lichenia. Następne objawinia mają miejsce w pobliskim lesie Matka Boża Bolesna Królowa Polski ukazuje się wiele razy pasterzowi Mikołajowi Sikatce. Podczas objawień w lesie grąblińskim wzywa do modlitwy. Maryja zostawia Orędzie dla Polski i Polaków które jak sądzę dziś się wypełnia ostatecznie. Orędzie Matki Bożej Licheńśkiej. Najbardziej podstępne zamiary ciemiężycieli rozbiją się o wasze matki. One dadzą narodowi liczne i bohaterskie dzieci. Te dzieci, w czasie powszechnej pożogi świata, wywalczą wolną ojczyznę. Szatan będzie siał niezgodę pośród braci. Nie zagoją się jeszcze wszystkie rany i nie dorośnie jedno pokolenie, a ziemia, powietrze i morza obleją się krwią tak obfitą, jakiej dotąd nie było. Ta ziemia będzie przesiąknięta łzami męczenników świętej sprawy. W sercu kraju młodzież legnie na ofiarnym stosie. Niewinne dzieci poginą od miecza. Ci nowi, a nieprzeliczeni męczennicy będą za wami błagać przed tronem sprawiedliwości Boga, gdy będzie bój ostateczny o duszę całego narodu, gdy będzie sąd nad wami. W ogniu długich doświadczeń oczyści się wiara, nie zgaśnie nadzieja, nie ustanie miłość. Będę chodziła między wami, będę was bronić, będę wam pomagać, przez was pomogę światu. Ku zdumieniu wszystkich narodów świata – z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości. Wtedy poruszą się wszystkie serca radością, jakiej nie było przez tysiąc lat. To będzie znak największy dany narodowi, na opamiętanie i ku pokrzepieniu. On was zjednoczy. Wtedy na ten kraj udręczony i upokorzony spłyną łaski wyjątkowe, jakich nie było od tysiąca lat. Młode serca się poruszą. Seminaria duchowne i klasztory będą przepełnione. Polskie serca rozniosą wiarę na Wschód i Zachód, Północ i Południe. Nastanie Boży pokój. Jeśli naród polski poprawi się, będzie pocieszony, ocalony, wywyższony, za przykład dawany innym narodom. Szatan będzie z nim walczył na wszelki sposób, aby nie dopuścić do jego odrodzenia, ale ostateczne zwycięstwo będzie ze mną. Nie dajcie się uwieść piekielnemu smokowi, ale dochowajcie wierności Bogu, ja was swym płaszczem okryję od śmiertelnych nieszczęść. Tego kraju, tego Narodu, ile razy będzie się do mnie uciekał, nigdy nie opuszczę, ale obronię i do swego serca przygarnę [...]. Ja to będę królowała memu Narodowi na wieki [...]. Na tym miejscu będzie zbudowany klasztor, gdzie mi służyć będą moi synowie”. 1813 Na polu bitwy pod Lipskiem Matka Boża ratuje rannego żołnierza - Tomasza Kłossowskiego, kowala z Lichenia, prosząc go, by Jej wizerunek umieścił dla czci publicznej w swych rodzinnych stronach 1818 Senatorska rodzina hrabiów Kwileckich nabywa Licheń 1835 Pożar niszczy plebanię, zabudowania gospodarcze, archiwum parafii 1836 Tomasz Kłossowski znajduje poszukiwany obraz Matki Boskiej na przydrożnym drzewie koło Częstochowy i przynosi go do swej licheńskiej parafii. Pobożny kowal przed śmiercią umieszcza obraz na sośnie w lesie grąblińskim 1845 Hrabina Izabela Kwilecka kładzie kamień węgielny pod budowę nowego kościoła 1850 Matka Boża Bolesna Królowa Polski ukazuje się wiele razy pasterzowi Mikołajowi Sikatce. Podczas objawień w lesie grąblińskim wzywa do modlitwy, szczególnie różańcowej. Zapowiada epidemie i wojny. Prosi, aby kapłani odprawiali Msze św. przebłagalne. Tym, którzy modlić się będą przed Jej wizerunkiem i zmienią życie, daje obietnicę ratunku od śmierci podczas epidemii. Prosi o przeniesienie obrazu z lasu w godniejsze miejsce. Obiecuje wiele łask przybywającym tu pielgrzymom. 1852 W całej Europie i Polsce wybucha epidemia cholery; przed wizerunkiem Matki Bożej w lesie grąblińskim zbierają się tłumy wiernych. 1852 Decyzją ks. Michała Marszewskiego, biskupa diecezji kujawsko-kaliskiej, Cudowny Obraz zostaje przeniesiony do kaplicy w Licheniu. 1858 Biskup Marszewski konsekruje nowy kościół i wnosi doń Cudowny Obraz. 1863 Wybucha powstanie styczniowe, krwawe bitwy nie omijają okolic Lichenia; w kościele św. Doroty odprawiane są Msze św. dla powstańców. 1864 Po upadku powstania styczniowego ks. Florian Kosiński, proboszcz Lichenia, zakrywa na Cudownym Obrazie emblematy patriotyczne. 1872 Ks. Władysław Jankowski dobudowuje do kościoła prezbiterium. 1903 Ks. Stanisław Maniewski buduje w lesie grąblińskim kaplicę. 1921 - 1924 W Licheniu przebywa alumn Stefan Wyszyński - późniejszy kardynał i Prymas Tysiąclecia; za przyczyną Matki Bożej zostaje uzdrowiony. 1929 Gruntowny remont kościoła św. Doroty, w Licheniu działają Bractwo Żywego Różańca, Bractwo św. Doroty, Trzeci Zakon św. Franciszka, Papieskie Dzieło Krzewienia Wiary, straż pożarna, koło gospodyń, drużyna harcerska. 1940 Proboszcz Lichenia, ks. Jan Przydacz, zostaje wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau; hitlerowcy grabią sanktuarium, palą jego dokumentację, parafianie ratują Cudowny Obraz przed zniszczeniem. 1940 - 1945 Kościół św. Doroty staje się siedzibą obozu Hitlerjugend - młodzieży hitlerowskiej. 1944 Wychowawczyni hitlerowskiej młodzieży strzela do cudownego krzyża i w krótkim czasie po tym ginie. 1945 Wizerunek Matki Boskiej powraca z pobliskiego Malińca do Lichenia. 1949 Zgromadzenie Księży Marianów obejmuje licheńską parafię, pierwszym mariańskim kustoszem Sanktuarium zostaje ks. Józef Glinka MIC, następnie w 1957 r. ks. Kazimierz Oksiutowicz MIC. 1960 Parafię obejmuje ks. Piotr Grochowski MIC i od 1967 r. - ks. Eugeniusz Makulski MIC. 1967 Ks. prymas Stefan Wyszyński koronuje Cudowny Obraz Matki Boskiej Licheńskiej koroną papieską, papież Paweł VI obdarza Sanktuarium przywilejem odpustu zupełnego w każdy dzień roku. Zaloguj się Sanktuarium Matki Bozej Bolesnej Krolowej Polski w Licheniu Starym. Historia Sanktuarium jest związana z objawieniami Matki Bozej Mikołajowi Sikatce w Grablinskim lesie. Matka Boża zostawiła dowód swojej obecności w Licheniu – ślady jej stop, pozostawione na kamieniu, na którym miało miejsce objawienie. Przez wiele stuleci obraz Matki Bozej zasłynąl ze swojej cudowności, co roku wielu pielgrzymów przybywa do stóp Matki Bozej aby wypraszać wiele łask. Teren Sanktuarium obejmuje swym zasięgiem zespół kościołów, kaplice, klasztory, cmentarz, kamienną Golgotę, część muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego z Fawley Court, muzeum budowy bazyliki, Licheńskie Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym, hospicjum im. bł. Stanisława Papczyńskiego, Centrum Formacji Maryjnej „Salvatoris Mater”, Duszpasterstwo Młodzieży i Powołań, Dom Papieski, źródełko, liczne figury i pomniki oraz inne obiekty sankralne. Serdecznie zapraszamy aby odwiedzić to cudowne miejsce. Zainteresował Cię ten wyjazd ? Adres: Klasztorna 4, 62-563 Licheń StaryDojazd: Licheń Stary położony jest w województwie wielkopolskim, 16 km od Konina. W Koninie znajduje się dworzec PKP, z którego do Lichenia można dojechać autobusem PKS. Samochodem można wygodnie dotrzeć do sanktuarium licheńskiego autostradą A4. Na terenie sanktuarium znajduje się kilka parkingów, zarówno dla autokarów jak i samochodów 2 lipcaHistoria miejsca: Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej związane jest z objawieniami, które rozpoczęły się w 1813 roku. Wtedy to żołnierz Tomasz Kłossowki, biorący udział w bitwie pod Lipskiem został ranny. Bliski śmierci żołnierz gorliwie modlił się do Matki Bożej, ściskając w rękach medalik, który nosił na szyi i błagał o ocalenie. Wtedy na polu bitwy dostrzegł kobietę w amarantowej sukni z białym orłem na piersi – była to Maryja, która obiecał Tomaszowi, że powróci do domu. Matka Boża poleciła mu jednak, by po powrocie w rodzinne strony odnalazł wizerunek jak najwierniej ją zgodnie z obietnicą daną przez Maryję udało się wrócić do domu. Zamieszkał we wsi Izabelin niedaleko Konina. Przez lata pielgrzymował do wielu miejsc i modlił się pod wieloma wizerunkami Matki Bożej, jednak żaden z nich nie przypomniał mu Maryi, taką jaką zobaczył ją na polu bitwy. W końcu, po 23 latach poszukiwań, dotarł do wsi Lgota pod Częstochową. Zobaczył tam ludzi modlących się pod przydrożną kapliczką. Gdy podszedł bliżej rozpoznał w wiejskim obrazie wizerunek Matki Bożej, którą spotkał w czasie objawienia. Po pozwoleniu właścicieli zabrał obraz i powiesił go w swoim domu. Dopiero po przebyciu ciężkiej choroby w 1844 r. postanowił powiesić obraz w lesie grąblińskim, by w całości wypełnić dane przed laty śmierci Tomasza w 1848 roku Matka Boża, ponownie z wizerunkiem białego orła na piersi, kilkakrotnie ukazała się pasterzowi, Mikołajowi Sikatce. Maryja przekazała Mikołajowie nawoływania do nawrócenia i modlitwy, w szczególności różańcowej. Przepowiedziała także czasy epidemii oraz obiecała Polakom opiekę w najtrudniejszych chwilach. Maryja poleciła również wybudowanie kościoła, w którym miałby być przechowywany jej czasem w okolicy zrobiło się głośno o objawianiach – w końcu usłyszały o nich także władze zaborcze. Zaniepokojone faktem, że widzenia obudzą w Polakach dążenia niepodległościowe, zamknęły Mikołaja w więzieniu. Mimo szykanowania pasterz nie odwołał swoich zeznań, a po wyjściu z więzienia wiódł skromne i pobożne września 1852 roku obraz Matki Bożej przeniesiono z leśnej kapliczki do kaplicy w Licheniu. Następnie przez prawie 150 lat znajdował się w kościele św. Doroty. W 1994 roku ruszyła budowa dzisiejszej bazyliki, która została ukończona w 2004 roku, a 2 lipca 2006 roku przeniesiono obraz Matki Bożej Licheńskiej do bazyliki w święte: W bazylice licheńskiej msze święte odprawiane są od końca listopada do końca kwietnia w dni powszednie o oraz w niedziele i święta o Od maja do 31 października msze sprawowane są od poniedziałku do piątku o (oprócz IX i X), w soboty o oraz w niedziele i święta o Pełny rozkład mszy i nabożeństw znajduje się na stronie internetowej: Pielgrzyma: Na terenie Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej działają aż trzy domy pielgrzyma:1. Dom Pielgrzyma ArkaUl. Klasztorna 462-563 Licheń Starytel. (63) 270 81 62fax (63) 270 83 20e-mail: [email protected] Dom Pielgrzyma Betlejemrecepcja czynna całą dobętel. (+48) 63 270 86 40e-mail: [email protected]3. Dom Pielgrzyma NazaretGrąblin 11662-563 Licheń Starytel. (63) 270 86 80(63) 270 86 85e-mail: [email protected]Bilety: Wejście do sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej jest bezpłatne. Dodatkowo płatne jest zwiedzanie z przewodnikiem, cennik znajduje się na stronie: praktyczne: Bramy sanktuarium licheńskiego otwarte są w godzinach sama bazylika otwarta jest dla wiernych od zamykana jest po ostatnim nabożeństwie. Szczegółowe informacje odnośnie dostępności obiektów sanktuarium licheńskiego znajdują się na stronie internetowej: Zdjęcie pochodzi z autorem jest Lech_Darski. Zdjęcie wykorzystano na podstawie licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach Sanktuaria Katedra św. Jana Chrzciciela w TurynieAdres: Piazza San Giovanni, 10122 Torino TO, WłochyDojazd: Najszybciej i najtaniej dostaniemy się do Turynu samolotem. Z Polski na lotnisko Turyn Caselle latają samoloty linii Wizz Air. Z lotniska do centrum Turynu możemy dojechać pociągiem linii ... Sanktuarium Matki Bożej FatimskiejAdres: 2495-401 Fatima, PortugaliaDojazd: Fatima znajduje się 125 km od Lizbony. Do stolicy Portugalii lata z Polski wiele tanich linii lotniczych takich jak Wizz Air czy Ryanair. Z Lizbony najłatwiej dostać się do Fatimy autobusem międzymiastowym... Opactwo Matki Bożej w MontserratAdres: 08199 Montserrat, Barcelona, HiszpaniaDojazd: Montserrat znajduje się zaledwie 40 km od Barcelony. Najłatwiej dojechać tam pociągiem linii R5. Pociąg linii R5 w kierunku Manresa wyjeżdża ze stacji Barcelona Plaça Espanya, a po godzinie doje... Kaplica Matki Bożej Ostrobramskiej w WilnieAdres: Aušros Vartų g. 14, Vilnius 01303, LitwaDojazd: Do Wilna z wielu miast Polski jeżdżą autobusy, ich ceny zaczynają się już od kilkunastu złotych. Z Warszawy do stolicy Litwy jedzie się ok. 9 godzin. Do Wilna można także łatwo dojechać samoch... Sanktuarium Matki Bożej GietrzwałdzkiejAdres: Kościelna 4, 11-036 GietrzwałdDojazd: Gietrzwałd leży w połowie drogi pomiędzy Olkuszem a Ostródą. Łatwo dojedziemy tam zarówno z Olkusza jak i Ostródy – z obu tych miast do Gietrzwałdu kursują prywatne 8 wrześniaHistoria miejs... Bazylika Świętego Oblicza w ManoppelloAdres: Via del Santuario 65024 Manoppello WłochyDojazd: Manoppello znajduje się tylko 30 km od Pescary, popularnego wakacyjnego kurortu. Do Manoppello najszybciej dostaniemy się lecąc samolotem do Pescary (trasa obsługiwana jest przez tanie linie ... Bazylika Świętego Krzyża z Jerozolimy w RzymieAdres: Piazza di S. Croce in Gerusalemme, 00185 Roma RM, WłochyDojazd: Z Polski lata do Rzymu wiele bezpośrednich samolotów tanich linii lotniczych, takich jak Ryanair czy Wizz Air. Z lotniska Rzym-Ciampino do Rzymu dojedziemy pociągiem FL4 w kier... Modlitewnik Zobacz więcej W poprzednich latach w majowe południe tłum wiernych otaczał jedną z kaplic w Lesie Grąblińskim, kryjącą pień sosny, na którym zwieszony był niegdyś Cudowny Obraz Matki Bożej Licheńskiej. Wierni corocznie dziękowali za dar objawień podczas Eucharystii odprawianej w lesie grąblińskim. W tym roku ze względu na pandemię uroczyste obchody w Grąblinie się nie odbyły, ale księża marianie upamiętnili rocznicę podczas Mszy Św. w licheńskiej bazylice. – Słowa, które podczas objawień usłyszał Mikołaj są ważnymi i aktualnymi także dzisiaj. Maryja zaprasza do nawrócenia, postu i modlitwy. Idąc tą drogą można wiele osiągnąć – w naszej doczesnej pielgrzymce i mając nadzieję na życie wieczne – mówił w homilii ks. Bogusław Binda, przełożony licheńskiej wspólnoty księży i braci marianów. Licheńskie sanktuarium zaprasza na swoim profilu facebookowym na wirtualny „Spacer z przewodnikiem”. Film pokazuje ciekawostki o lesie grąblińskim, opowiada o samych objawieniach i późniejszych wydarzeniach z życia pasterza, któremu ukazała się Matka Boża. Las grąbliński, miejsce objawień Matki Bożej Licheńskiej, stanowi ważną część licheńskiego sanktuarium. Na kilku hektarach dawnej puszczy sosnowej znajdują się, otoczone szczególną czcią, miejsca objawień Matki Bożej oraz połączone alejkami stacje Drogi Krzyżowej. Pielgrzymi mogą też przejść dróżką różańcową, która powstała w odpowiedzi na nawoływanie Maryi o nawrócenie i modlitwę różańcową. W lesie znajduje się także kościół Matki Bożej Dziesięciu Cnót Ewangelicznych i jedyny klasztor sióstr anuncjatek w Polsce, które otaczają sanktuarium swoją modlitwą. (pmd) Licheń to niezwykłe miejsce, pamiętam jeszcze z podstawówki, że przed pierwszą komunią i przed bierzmowaniem katechetki i księża organizowali nam wyjazd do Lichenia, celem upraszani Maryi o łaski dla nas na kolejnych etapach drogi do Boga. Wtedy jakoś tak inaczej się do tego podchodziło, jechaliśmy tam, ale nie do końca świadomi tego, co rzeczywiście wydarzyło się w Licheniu, w grąblińskim lesie. Nie mieliśmy pojęcia, jak ważnym były te wydarzenia, były one dla większości z nas tak samo nieprawdopodobne i odległe zarazem, jak rozstąpienie się morza, czy manna z nieba. Obce, niewyobrażalne i jakieś takie nielogiczne. Dziś nieco inaczej patrzę na to miejsce, na ten czas, w ogóle na kwestię objawień. W moim prywatnym odczuciu Licheń jest taką stolicą kultu Maryjnego w Polsce, to tutaj stoi tron, na którym siedzi Królowa Polski. Kiedy to wszystko się jednak zaczęło? Był październik 1813 roku, po stoczonej pod Lipskiem bitwie, w której wojska Napoleona przegrały, zliczano ofiary, a rannych próbowano ratować przed śmiercią wskutek zadanych ciosów. Wśród ciężko rannych był również Tomasz Kłossowski, kowal, będący mieszkańcem parafii Licheń. Mężczyzna był wyczerpany, a rany dawały się we znaki. Ostatkiem sił ledwie udało mi się doczołgać do pobliskich zarośli, tam ścisnął w ręku swój medalik z Maryją i począł się gorąco modlić, prosząc o łaskę dalszego życia. Modlitwa ta została wysłuchana. Kiedy słońce zmierzało ku zachodowi Kłossowski ujrzał Najświętszą Panienkę, jak szła przed siebie, ubrana w piękną amarantową suknię i złoty płaszcz z widocznymi symbolami Męki Jezusa na krzyżu i ze złotą koroną na głowie. Jej spojrzenie pałało smutkiem, spoglądała Ona na trzymanego przez Nią w rękach białego orła, tulonego do piersi. Podeszła do Tomasza, schyliła się nad nim i obiecała mu powrót do zdrowia, a także powrót do ojczystej ziemi. Poprosiła go również wówczas o odnalezienie jej wizerunku i umieszczenie go w publicznym miejscu, dostępnym dla wszystkich. Dzięki temu miała być możliwa jej opieka nad całym polskim narodem, a wszyscy Ci którzy przybywać mieli do miejsca, w którym obraz miał się znaleźć, mieli dostąpić za jej pośrednictwem wszelkich upraszanych łask. Po zaleczeniu ran Tomasz Kłossowski wrócił do domu. Wiele lat spędził na poszukiwaniu wizerunku Matki Boskiej, takiego, jaki zapamiętał z dnia objawienia. Jednak dopiero w 1936 roku kiedy wracał z pielgrzymki do Częstochowy, we wsi Lgota zauważył w przydrożnej kapliczce, zawieszonej na drzewie piękny obraz, na którym Matka Boska wyglądała dokładnie tak jak podczas objawienia. Na obrazie widniał napis: "Królowo Polski, udziel pokoju dniom naszym". Nie było podpisu autora, tylko te słowa. Kłossowski poczuł niezwykłą ulgę i radość w sercu, gdyż odnalezienie wizerunku, zgodnie z prośbą Matki Bożej pozwalało mu na wypełnienie dalszych jej próśb. Przez pierwsze osiem lat obraz wisiał u Kłossowskiego w domu w Izabelinie, dopiero po niezwykłym uzdrowieniu z ciężkiej choroby, jakiego Tomasz doświadczył, zrozumiał on, że obraz musi być dostępny dla wszystkich, by inni tak jak on, mogli czerpać łaski za pośrednictwem Maryi. Wobec czego kowal udał się do lasu grąblińskiego i w małej kapliczce na sośnie umieścił obraz. W tym miejscu do historii objawień dołącza się postać kolejnego posłańca Maryi - Mikołaja Sikatki (Sikacza), któremu Matka Boża objawiała się w lesie grąblińskim od maja do 15 sierpnia 1850 roku. Zatem kiedy Mikołaj, ubogi pasterz, po raz pierwszy ujrzał Maryję zbliżało się południe, a on klęczał w trawie, na łące, odmawiając różaniec. Nagle dostrzegł zbliżającą się do niego niewiastę, ubraną po wiejsku w długą, jasną suknię z białą chustą na głowie. Mężczyzna przyglądał się niewieście z zaciekawieniem i słuchał jej słów: "Mikołaju! Ogłoś ludziom, że za ich grzechy zbliża się kara Boża. Zaraźliwa choroba będzie trapić całą ludność. Ludzie jak muchy będą padać nagłą śmiercią. Zachęcaj wszystkich do pokuty i modlitwy, gdy się nawrócą, kary nie będzie. Zwłaszcza niech ludzie modlą się na różańcu, rozważając życie i mękę Pana Jezusa". Po tych słowach Maryja pokazała Mikołajowi długi różaniec, składający się z piętnastu tajemnic. "Mikołaju, proszę Cię abyś udał się do sosny, na której wisi święty wizerunek. Zrób tam porządek, bo cały naród tu przyjdzie i moc łask czerpać będzie". Maryja po tych słowach zaczęła oddalać się, unosiła się jakby na złocistym obłoku, aż zniknęła tak szybko, jak się pojawiła. Mikołaj nie czekał na nic, a szybko udał się do kapliczki, wysprzątał ją, ozdobił świeżymi kwiatami i odmówił tam modlitwę. Choć głęboko wierzący i oddany Bogu, nie opowiedział o swoim widzeniu innym, bojąc się ludzkich uwag, śmiechu i drwin. Jednak Maryja jeszcze kilka razy objawiła się Mikołajowi, prosząc go o modlitwę, zwracając uwagę na to jak ważne jest dla losów ludzkości porzucenie grzechu, nawrócenie, pokuta i naprawa życia, jak wiele dać może światu kontemplacja tajemnic i modlitwy różańcowej. Podczas ostatniego objawienia Maryja przekazała pasterzowi te oto słowa: "Gdy nadejdą ciężkie dni ci, którzy przyjdą do tego obrazu, będą się modlić i pokutować, nie zginą. Będę uzdrawiać chore dusze i ciała. Ile razy ten Naród będzie się do mnie uciekał, nigdy go nie opuszczę, ale obronię i do swego Serca przygarnę, jak tego Orła Białego. Obraz niech będzie przeniesiony w godniejsze miejsce i niech odbiera publiczną cześć. Przychodzić będą do niego pielgrzymi z całej Polski i znajdą pocieszenie w swych utrapieniach. Ja będę królowała memu narodowi na wieki. Na tym miejscu wybudowany zostanie wspaniały kościół ku mej czci. Jeśli nie zbudują go ludzie, przyślę aniołów i oni go wybudują". Po tym objawieniu mimo obawy przed wyśmianiem pasterz począł nawoływać ludzi do nawrócenia, modlitwy i pokuty. Jednak jego napomnienia w większości przypadków były niczym rzucanie grochem o mur. Szerzyło się pijaństwo i rozpusta, szlachta rządziła po swojemu, wielokrotnie odpłacając chłopom za ciężką pracę jedynie alkoholem. W tej sytuacji nie sposób było uniknąć pijackich hulanek i swawoli. Pewnego dnia jeden z mieszkańców parafii doniósł na Mikołaja carskiej policji, skutkiem czego natychmiast osadzono go w więzieniu w Koninie. Tam torturowano go, by odwołał przesłanie o objawieniach, jednak Mikołaj tego nie uczynił. W związku z tym policja carska uznała, iż pasterz musi być chory umysłowo i takie też urzędowe oświadczenie wydała, stwierdzając jednocześnie, że żadne objawienia w lesie grąblińskim nie miały miejsca. Był sierpień 1852 roku, kiedy okolice nawiedziła groźna epidemia cholery. Mieszkańcy wsi, miast i miasteczek zaczęli masowo umierać. Chowano całe rodziny, aż w końcu przyszły dni, kiedy brakło rąk do przygotowywania mogił. Wtedy dopiero ludzie zaczęli przypominać sobie słowa Sikatki o zbliżającej się zaraźliwej chorobie. Ludzie w coraz większych grupach udawali się w pielgrzymkę do obrazu Matki Bożej by upraszać u niej łaskę uzdrowienia, bądź prosić o zdrowie i uchowanie rodziny przed zarazą. I faktycznie, jak obiecała Maryja, wszyscy ci, którzy przybywali do niej z modlitwą zostali zachowani i nie doświadczyli choroby, bądź dostąpili cudownego uzdrowienia. To doświadczenie dało ludziom dowód na autentyczność objawień. Dopiero od tego czasu zwrócono szczególną uwagę na pozostałe przesłania Matki Bożej. Ksiądz Florian Kosiński, ówczesny proboszcz parafii pisał o tych wydarzeniach w ten sposób: "...W parafii, której liczba komunikujących wynosiła 924 osoby, tego roku (1852) odeszło 82 wiernych. Niewątpliwie tak wielką liczbę zgonów odczytano jako znak, doszukując się w nim "kary Bożej" za ludzkie grzechy. Osoby dotknięte śmiercią bliskich i pełne lęku o swoje życie zaczęły wierzyć słowom Mikołaja. Wielu modliło się przed obrazem zawieszonym na sośnie, a niektórzy przypisywali wstawiennictwu Maryi swoje ocalenie. Dla uproszenia łask i dla okazania wdzięczności za ocalenie wierni składali znaczne ofiary pieniężne". Liczne pielgrzymki tłumnie zaczęły zmierzać do obrazu Maryi, który Kłossowski odkrył niegdyś podczas swojej indywidualnej pielgrzymki. Teraz tutaj pielgrzymi doznawali cudownych uzdrowień, kalecy stawali się w pełni sprawni, ciężko chorzy i umierający o własnych siłach i w pełni zdrowia powracali do życia. Biskup miejscowy by zapewnić obrazowi bezpieczeństwo, a jednocześnie by dać wiernym możliwość gromadzenia się w bardziej przystosowanym do tego miejscu przeniósł obraz do dotychczasowego niewielkiego kościółka w Licheniu. Już w 1856 roku w miejscu kościółka stanęła duża, murowana świątynia do której zmierzali pielgrzymi z całego kraju. Liczne datki pozwoliły rozwijać miejsce kultu i inwestować w rozbudowę świątyni. W 1994 roku rozpoczęto budowę dużego sanktuarium w Licheniu, w którym obraz Matki Bożej został umieszczony w 2006 roku. Sanktuarium to jest również wotum Kościoła Katolickiego w Polsce. Dziś zaś w miejscu objawień w lesie grąblińskim stoi mała kapliczka, którą pielgrzymi zmierzający do sanktuarium zawsze odwiedzają, podążając szlakiem objawień Maryjnych i szlakiem obrazu. 12 August 2009 GODAN

objawienie matki boskiej w licheniu